Czołem.
Dziś tak na szybko. Pomyślałem, że wykorzystam moment, kiedy mam chwilę i dam Wam coś od siebie. Znowu w ten weekend.
Obejrzałem odcinek serialu Creepshow, w którym mowa była o małpiej łapce. Może znacie ten przedmiot obdarzony magicznymi mocami - spełnia trzy życzenia, które możemy wypowiedzieć lub jedynie wyobrazić. Ponieważ nadchodzi jesień, a dla mnie tym, co we wspaniały sposób potrafi uczynić codzienność lepszą, jest muzyka (wow, ale wyjątkowy koleś, nie?), chciałbym podrzucić poniżej trzy piosenki - spełnienie moich życzeń. Piosenki, których treść i melodia, współgrają we wspaniały sposób, tworząc kompletny obraz rzeczywistości. Złej, choć ubranej w piękne dźwięki i niosący nadzieję tekst (piosenka numer 3) lub właśnie przecudnej (piosenka numer 1).
Dlaczego daję to tutaj, nie zaś na fanpage'u? Bo może ktoś z Was będzie chciał pozostawić te utwory blisko siebie i sięgać do nich częściej i częściej.
A zdjęciem się nie przejmujcie. To dawny ja...
PIOSENKA NUMER 1
PIOSENKA NUMER 2
PIOSENKA NUMER 3
Papa, dziękuję za wszystko.
Komentarze
Prześlij komentarz