JESTEŚMY PIĘKNI

Cześć.

Dzisiaj niezbyt długo. Pewnie mógłbym rozpisać się na wiele rozwlekłych zdań/stron/linijek, bo temat tego wpisu jest dość otwarty na ekspresywne pisanie. Może brzmi on banalnie, niezbyt literacko, jakby został wycięty z wystąpienia jakiegoś amerykańskiego pastora przemawiającego do grupy rozanielonych słuchaczy, co chwila rzucających w górę ręce i krzyczących "Alleluja!". Pochodzi on z piosenki - bodajże Christiny Aguilery. Gra mi ta piosenka gdzieś z tyłu głowy (wokalistka śpiewa We are beautiful, no matter what they say…). Tytułu nie pomnę, a nie będę szukał teraz w internecie… Nie o to chodzi.

Już pisałem o tym, że wszyscy mamy w sobie dość umiejętności i talentów, by potrafić zrobić, jeśli nie wszystko, to naprawdę bardzo wiele. Poszukiwanie naszych umiejętności, sfery dla naszego ukrytego talentu zainteresuje mnie jeszcze niejednokrotnie, lecz poniżej chciałbym pokazać Wam małą ciekawostkę. Rzućcie okiem na link poniżej i ilustrację, którą możecie pobrać.

Ilustracja do pobrania

Tak, jest to strona poświęcona bezpieczeństwu naszych dzieci, lecz (z pełną odpowiedzialnością) mogę Was zapewnić, że ta "buźka" jest jak najbardziej odpowiednia dla każdego z nas. Wiem, bo wykonywałem pokazane tam ćwiczenie z prowadzonymi przeze mnie grupami - zarówno nastolatków, jak i dorosłych. Bo tak naprawdę istotą owego zadania jest chwila zastanowienia się nad tym, co jest w nas pięknego. Pal licho śliczne oczka, czy piękne falowane włoski (choć o nich również mamy prawo wspomnieć na tej karcie pracy) - jak dla mnie chodzi bardziej o środek. Gdy zastanowiłem się nad działaniem tego ćwiczenia, stwierdziłem, że nasze wewnętrzne piękno możemy potraktować jako przyczynek do odnalezienia talentu. Bo jeśli jestem świadom tego, że czuję się dobrze w towarzystwie innych, być może to jest mój prawdziwy talent. Łamigłówki są dla mnie pasją - prawdopodobnie mam matematyczny talent. Przeczytanie wiersza i odnalezienie w nim ósmego dna wskazuje na to, że mamy literacki umysł... I tak dalej. Grunt, by było to MOJE WŁASNE piękno, to, które czujemy myśląc o sobie.

Rozumiecie moje niezbyt psychologiczne wywody? Nasza świadomość, zdolność dostrzeżenia piękna, pozwoli nam na postawienie kilku kroków w kierunku dotarcia do celu, jakim jest nasz prawdziwy Talent Man lub Talent Woman. Pamiętajmy jednak o tym, że proces ten jest powolny, spokojny, nigdy gwałtowny. Nie powinniśmy oczekiwać, że nagle, po kilku głębszych przemyśleniach, będziemy w stanie odmienić nasze życie. Spokojnie. 

Spójrzmy na siebie, w głąb, a być może dostrzeżemy zalążek tego, co będziemy mogli pociągnąć dalej. 

Pobierzcie ten plik. Usiądźcie nad nim. Weźcie kolorowe długopisy lub mazaki. Dajcie sobie parę chwil spokoju. Stwórzcie swój piękny zapis. Podzielcie się ze mną tym, co sądzicie. Poniżej znajdziecie mój przykład tego zadania. Wykonałem je dziś rano. Zerkam teraz na nie i sądzę, że raczej trafiłem w to, co chciałem w nim ująć. Kto wie, być może za kilka dni coś skreślę lub dorzucę inną myśl. Bo sam się siebie uczę.🔆

Pozdrawiam Was serdecznie i do przeczytania.

PS. Ha, a miało być krótko :)😍


Widzicie pozycję "Sam już nie wiem". Zostawiłem sobie furtkę lekko uchyloną.💋💋

Komentarze